Szokujące informacje: Ile lat ma Trump! Niewiarygodne, ale prawdziwe.

Donald Trump, którego pełne nazwisko brzmi Donald John Trump, przyszedł na świat 14 czerwca 1946 roku. Jeśli zastanawiasz się, ile lat ma Trump, to warto dodać, że w bieżącym roku skończył 78 lat. Dla wielu osób może być to sporym zaskoczeniem, zważywszy na jego medialną aktywność i intensywny styl życia, który prowadził zarówno jako celebryta, jak i polityk. Przez wiele lat pozostawał w centrum uwagi prasy plotkarskiej z uwagi na swój charakterystyczny, barwny wizerunek i nierzadko kontrowersyjne wypowiedzi. Dziennikarze tabloidalni z całego świata zgodnie przyznają, że Donald Trump niemal od zawsze wiedział, jak przyciągnąć tłumy – najpierw jako przedsiębiorca zafascynowany rynkiem nieruchomości, potem gospodarz popularnego programu telewizyjnego, a następnie jako kandydat na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Były prezydent słynie z tweetów, nieprzewidywalnej dyplomacji oraz mocnych deklaracji, które rozpalają wyobraźnię fanów i przeciwników. Jeśli kogoś interesuje tajemnica jego niegasnącej energii, to według relacji osób z bliskiego otoczenia Trump kieruje się prostą zasadą: „Pracuj ciężko i nigdy nie trać wiary w swój sukces”. Jego recepta na witalność może więc polegać na nieustannej motywacji i – co można śmiało potwierdzić – lubowaniu się w sytuacjach, w których biją w niego reflektory medialnej uwagi. Pomimo zaawansowanego wieku nie spoczął na laurach i stale pokazuje, że zamiłowanie do publicznych wystąpień oraz pasja do polityki wciąż nakręcają go do działania.

Wczesne lata i rodzina

Urodzony w Queens w Nowym Jorku, Donald Trump dorastał w rodzinie o niemieckich i szkockich korzeniach. Jego ojciec, Fred Trump, był znanym w okolicy deweloperem, co bezpośrednio wpłynęło na przyszłą drogę życiową przyszłego prezydenta. Sam Donald z młodzieńczego okresu zapamiętany został jako chłopiec obdarzony dużą pewnością siebie – świadkowie wspominają, że od zawsze miał w sobie żyłkę przywódcy, co ujawniało się w różnych aktywnościach szkolnych. W relacjach rodzinnych pojawiają się liczne ciekawostki, które plotkarskie media lubują się przytaczać, opisując dynamiczne relacje Trumpa z rodzeństwem. Podobno już w szkole średniej wyróżniał się zdecydowaniem i skłonnością do podejmowania ryzyka, co szczególnie przejawiało się w rozgrywkach sportowych.

Rodzina Trumpów często była tematem artykułów w prasie bulwarowej – Mary Trump, bratanica Donalda, zasłynęła własną książką, w której ujawniła kilka kontrowersyjnych faktów z życia klanu. Z kolei matka przyszłego prezydenta, Mary Anne MacLeod Trump, pochodziła ze Szkocji i wielokrotnie gościła w autobiograficznych opowieściach Donalda. Dzięki niej, jak często podkreślał, miał poznać wartości płynące z ciężkiej pracy, wierności rodzinie i przywiązania do tradycji. W plotkarskich rubrykach czasem wspomina się też o tym, że przodkowie Trumpa od pokoleń szukali możliwości rozwoju i lepszych warunków życia. Donald, czerpiąc z rodzinnych doświadczeń, rozwinął w sobie ducha przedsiębiorczości, co zadecydowało o jego przyszłych sukcesach na rynku nieruchomości. Wewnętrzne konflikty i dość bezpośredni sposób bycia stały się jego znakiem rozpoznawczym, a dla opinii publicznej zapowiedzią kolejnych barwnych epizodów, których nie szczędziły pierwsze strony gazet. Niezwykle chętnie udzielał się również w roli ojca, zapewniając, że jego dzieci będą wychowane w duchu podobnych wartości – co ciekawe, każde z nich wybrało swoją własną ścieżkę kariery, często obierając kierunek polityczny i biznesowy, idąc w ślady słynnego ojca.

Początki kariery w show-biznesie

Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że zanim Donald Trump stał się rozpoznawalny na całym świecie jako polityk, już wcześniej królował na salonach show-biznesu. Pojawiał się gościnnie w produkcjach kinowych oraz telewizyjnych – często w roli samego siebie, co uwypuklało jego wielkie ego i chęć bycia w centrum uwagi. Jednak największym sukcesem pozostaje program „The Apprentice”, który prowadził przez wiele lat. To właśnie tam można było obserwować słynne zwolnienia pracowników kwitowane ikonicznym stwierdzeniem „You’re fired!” i surowe oceny pretendentów do zwycięstwa. Format okazał się hitem i przysporzył mu jeszcze większej popularności, stając się trampoliną do świata polityki.

W tamtym okresie Trump chętnie uczestniczył w gali rozdania nagród filmowych czy festiwalach celebryckich. Często bywał zapraszany do talk-show w roli specyficznego eksperta od biznesu, co w praktyce oznaczało pikantne anegdoty i opinie na temat różnorakich postaci show-biznesu. Plotkarskie media niejednokrotnie rozpisywały się na temat jego spontanicznego flirtowania z gwiazdami czy ekscentrycznych zachowań w świetle fleszy. Jego obecność w telewizji przekładała się na liczne propozycje współpracy i sponsorowanych występów, co z biegiem czasu umocniło go w roli jednego z najczęściej komentowanych celebrytów. Co ciekawe, Trump nigdy nie ukrywał, że sam jest fanem widowiskowej rozrywki oraz że czerpie przyjemność z bycia w mediach. Jedno z jego cytatów brzmi: „Jeśli nie jesteś na ustach wszystkich, to tak, jakbyś w ogóle nie istniał” – wiele wskazuje na to, że traktował to jako niepisaną zasadę swojej medialnej działalności. To właśnie ta filozofia pomogła mu zbudować silną pozycję, dzięki której dziś nikogo już nie dziwią wspomnienia o początkach Donalda w telewizyjnym świecie. Jego autorytarny styl i sceniczne zacięcie z pewnością przyczyniły się do wzrostu zainteresowania, a także do rozwoju wizerunku człowieka, który nie boi się żadnych wyzwań.

Czas w polityce

O ile amerykańska scena polityczna potrafi być zaskakująca, o tyle wejście Donalda Trumpa do Białego Domu stanowiło prawdziwe trzęsienie ziemi. Zanim jednak Trump oficjalnie wkroczył w świat polityki, funkcjonował w obrębie establishmentu jako kontrowersyjny biznesmen ze skłonnością do spektakularnych sporów i publicznych sporów z gazetami czy celebrytami. Kiedy zdecydował się kandydować w wyborach prezydenckich, wielu ekspertów pukało się w czoło, nie wierząc w powagę jego zamiarów. Tymczasem okazało się, że postać Trumpa idealnie trafiła w oczekiwania sporej części amerykańskich wyborców, którzy pragnęli odmiany – zwłaszcza tych, którzy czuli się pomijani w polityce. Hasło „Make America Great Again” wywoływało ekstremalnie różne reakcje: jedni zarzucali mu populizm, inni doceniali nieszablonowe podejście i obietnicę zmiany.

Po objęciu urzędu prezydenta w 2017 roku Donald Trump wprowadził do Białego Domu zupełnie nowy styl komunikacji. Media społecznościowe, zwłaszcza Twitter, stały się głównym kanałem informacyjnym, z pominięciem tradycyjnych konferencji prasowych i oświadczeń. Trump nie wahał się krytykować dziennikarzy – a media szybko stały się jego ulubionym celem ataków, co jeszcze bardziej nakręcało atmosferę skandalu i przyciągało uwagę opinii publicznej z całego świata. Wielu komentatorów uznaje jego kadencję za jedną z najbardziej kontrowersyjnych w dziejach Stanów Zjednoczonych, szczególnie gdy mowa o polityce imigracyjnej czy podejściu do zagadnień ochrony środowiska. Niezależnie od oceny tych działań, nie sposób zaprzeczyć, że Donald Trump stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych przywódców XXI wieku, a jego wystąpienia pobijały rekordy oglądalności. Jednocześnie warto zauważyć, że spory polityczne często zyskiwały medialny wymiar sensacji – i to właśnie tam, w gorących doniesieniach, obfitujących w zaskakujące zwroty akcji, rodziła się kolejna fala plotek i sporów o prawdziwe intencje Trumpa.

Kontrowersyjne wypowiedzi

Donald Trump jest barwną postacią, a kontrowersja zdaje się być jego drugim imieniem. Niemal na każdym etapie kariery potrafił wygenerować medialną burzę jednym krótkim zdaniem. Jedną z najbardziej ikonicznych sytuacji była sprawa muru na granicy z Meksykiem – przez tygodnie amerykańskie i światowe media rozpisywały się na temat planu uszczelnienia południowej granicy. Trump utrzymywał, że ta inwestycja ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa kraju, jednak krytycy uznawali to za politykę dyskryminacyjną i niedopuszczalną w liberalnym społeczeństwie.

Do legend przeszło jego traktowanie dziennikarzy – używał w stosunku do nich określeń takich jak „fake news” czy wręcz „wrogowie ludu”, co wywoływało ostre reakcje. Gdy któryś z przedstawicieli mediów ośmielił się zadać niewygodne pytanie, Trump nieraz przerywał konferencję, odmawiał odpowiedzi lub przystępował do ataku słownego. Nagrania z takich starć regularnie biły rekordy odsłon w internecie, a portalom plotkarskim dostarczały wdzięcznego materiału do tworzenia kolejnych sensacyjnych nagłówków. Uczeni w temacie wizerunku politycznego zauważyli, że te kontrowersyjne wypowiedzi to nie tyle wpadki, co raczej skrzętnie wykalkulowane działania – mające na celu umocnienie wizerunku silnego przywódcy i dostarczenie widowiska, które amerykańska publiczność tak bardzo uwielbia.

Z podobną falą krytyki spotykały się jego opinie na temat kobiet czy osób o innych poglądach politycznych. Nagłówki w tabloidach wielokrotnie krzyczały o „seksistowskich komentarzach” i „obrzydliwym traktowaniu krytyków”, a jednocześnie – co ciekawe – przyciągały ogromną rzeszę czytelników i generowały olbrzymi ruch. Także jego stanowisko w sprawach nauki czy pandemii COVID-19 rozpalało wyobraźnię, tworząc podatny grunt do kolejnych burzliwych dyskusji. Zdania na temat tych kontrowersji są podzielone, jednak wszyscy zgodnie przyznają, że Donald Trump należy do grona najbardziej medialnych i polaryzujących postaci XXI wieku, a wszystko, co mówi i robi, staje się tematem gorących debat.

Międzynarodowy rozgłos

Nie ma wątpliwości, że prezydentura Trumpa zmieniła wizerunek Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej. Jedni twierdzą, że jego podejście było szkodliwe dla sojuszy z Europą, drudzy widzą w tym zalążek nowej epoki – epoki, w której USA będą kierować się bardziej transakcyjnym spojrzeniem na politykę zagraniczną. Głośno było o rozmowach Trumpa z przywódcami Korei Północnej, Rosji czy Chin – sam fakt, że potrafił usiąść do negocjacji z tak wymagającymi partnerami, budził emocje. Tabloidy wręcz chłonęły wszelkie informacje o tych spotkaniach, prześcigając się w kreowaniu kolejnych sensacyjnych doniesień. Niektóre z nich przybierały formę bulwersujących plotek, jak choćby ta, że Trump prywatnie rozmawiał z Kim Dzong Unem o potencjalnych inwestycjach. Choć wiarygodność tego typu pogłosek pozostaje niepotwierdzona, nie sposób było oderwać się od medialnej gorączki, kiedy wielkie portale przepełnione były tytułami w stylu: „Sekretne układy Trumpa” czy „Sensacyjne ujawnienia z Białego Domu”.

Według obserwatorów, styl Trumpa ożywił i niekiedy skomplikował relacje Stanów Zjednoczonych z innymi krajami. Międzynarodowe szczyty z jego udziałem często obfitowały w momenty napięcia – głośne były słowne potyczki z liderami państw UE czy NATO. W prasie plotkarskiej nie brakowało też domysłów co do rzekomych prywatnych nieporozumień z wybranymi przywódcami, bazowanych na obserwacjach mowy ciała i zachowania podczas oficjalnych spotkań. Z jednej strony, polityka Donalda Trumpa stała się wdzięcznym tematem do dyskusji akademickich i eksperckich, z drugiej – stanowiła nieskończone źródło doniesień dla mediów i portali plotkarskich, które często łączyły fakty z fikcją, tworząc spektakularne teorie na temat jego układów i decyzji. Bezsprzecznie jednak, Trump – czy to w roli biznesmena, celebryty, czy przywódcy państwa – wciąż wywołuje skrajne reakcje i pozostaje bohaterem niezliczonych plotek oraz sensacyjnych spekulacji.

Biznesy i inwestycje

Nie można zapomnieć, że zanim media zaczęły żyć w dużej mierze jego karierą polityczną, Trump był – i nadal jest – wpływowym przedsiębiorcą. Zarządzanie nieruchomościami to dziedzina, w której odniósł niemałe sukcesy: wieżowce sygnowane nazwiskiem Trumpa znajdują się w różnych częściach świata i stały się symbolem luksusu oraz przepychu. Słynne hotele i kasyna w Atlantic City były jednymi z najbardziej rozpoznawalnych obiektów w tamtej okolicy. Właśnie dzięki temu zaradnemu i bezkompromisowemu podejściu do biznesu oraz gotowości do ryzyka, Trumpowi udało się zbudować potężne imperium, choć nie brakowało także spektakularnych bankructw i prób restrukturyzacji.

Ponieważ jesteśmy w portalu plotkarskim, warto przywołać kilka ciekawych momentów związanych z biznesowym światem Donalda Trumpa. Jednym z głośniejszych przedsięwzięć była liga futbolowa USFL, w którą zainwestował i która stała się konkurencją dla NFL – ostatecznie USFL upadło, a Trump nie ukrywał rozczarowania. Media chętnie opisywały także jego budowlane perypetie w Nowym Jorku i liczne konflikty z władzami miejskimi w sprawie pozwoleń czy podatków. Poniżej mała tabela prezentująca wybrane momenty z życia biznesowego Trumpa:

Warto zwrócić uwagę, że biznesowy dorobek Trumpa to nie tylko nieruchomości i programy telewizyjne, ale również liczne produkty sygnowane jego nazwiskiem: od garniturów i krawatów, przez linię wódki, po uniwersytet Trump University. Wielu krytyków twierdzi jednak, że ów rozmach to w znacznej mierze efekt kampanii marketingowej i blichtru, który nie zawsze przejawia się w rzeczywistych wynikach finansowych. Mimo to nie można odmówić mu zdolności do autopromocji i kreowania wizji wielkiego biznesmena, co od lat przyciąga uwagę mediów i pozwala mu funkcjonować w światłach jupiterów.

Co dalej

Po upływie prezydenckiej kadencji Donald Trump nie zwolnił tempa. Wciąż pojawiają się spekulacje, czy nie planuje on ponownie zawalczyć o najwyższy urząd w Stanach Zjednoczonych, co portale plotkarskie z lubością rozkładają na czynniki pierwsze, analizując każde jego słowo i gest. Przyjaciele Trumpa przekonują, że rozważa on wiele możliwości powrotu na scenę polityczną, a jego sztab doradców rzekomo bada poparcie, żeby ocenić szanse na sukces w kolejnych wyborach. Nie brak plotek, że szykuje on także nowe inwestycje – nie tylko w nieruchomości, ale i w media, ponieważ, jak powszechnie wiadomo, lubi mieć pełną kontrolę nad przekazem.

Niektóre niepotwierdzone doniesienia głoszą, że pracuje nad własną platformą społecznościową, co byłoby odpowiedzią na blokady na popularnych serwisach. Jego współpracownicy uchylają rąbka tajemnicy, twierdząc, że Trump nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i pragnie na nowo zdefiniować swoją pozycję w oczach zwolenników. Na plan pierwszy wracają też wątki związane z jego życiem rodzinnym, bo – jak się mówi – Trump chce przekazać pałeczkę polityczną następnym pokoleniom. Tabloidy już spekulują o ambicjach politycznych Ivanki Trump, która pełniła funkcję doradczyni w Białym Domu.

Faktem jest, że niewiele postaci na świecie generuje aż tyle domysłów, co Donald Trump. Jedno jest pewne: jego kontrowersyjna natura wciąż dostarcza tematu do kolejnych nagłówków, a plotkarskie portale chętnie prześwietlają kolejne fakty i mity, które narosły wokół tej postaci. Czy będzie jeszcze kandydować na urząd prezydenta, czy zajmie się wielkimi projektami biznesowymi – Donald Trump na pewno nie zniknie z radarów dziennikarzy ani politycznych rywali. Bo choć już wiemy, ile lat ma Trump, wydaje się, że nic nie jest w stanie powstrzymać go przed kolejnymi próbami wstrząśnięcia światową sceną i rozpalania wyobraźni tych, którzy niecierpliwie czekają na kolejny rozdział w tej fascynującej, a zarazem pełnej nieoczekiwanych zwrotów akcji historii.

Michał Stajeski

Nazywam się Michał Stajeski i piszę artykuły na bloga o rodzicach. Moje teksty są poświęcone wyzwaniom, radościom oraz trudnym momentom związanym z wychowywaniem dzieci. Z pasją dzielę się swoimi doświadczeniami, przemyśleniami i poradami, które mogą pomóc innym rodzicom.